Koszyk
0 zł
Przejdź do zamówienia
logo

Edox Skydiver Neptunian – Boski, ale niedoceniany?

Tagi: Recenzje | Edox | Męskie | Klasyczne | Do nurkowania

30.11.2022 | 5 MIN

Boskich nurków w ofercie mamy więcej, ale nurków, które odważą się stanąć na poziomie rzymskich bogów? Edox Skydiver Neptunian swoją nazwą mierzy naprawdę wysoko (albo raczej głęboko) i według nas to jedna z najciekawszych propozycji z aktualnej kolekcji Edox. Ale jak wypada na tle innej, bardziej popularnej szwajcarskiej konkurencji?

Starożytne imię, współczesny zegarek

Neptunian dołączył do ​​oferty Edox dopiero w 2020 roku, a biorąc pod uwagę, jak (nie oszukujmy się) niewiele uwagi poświęca się tej marce, to właśnie ten zegarek nurkowy zyskał w Internecie dużo uwagi i spore uznanie wśród miłośników zegarków.

W tamtym czasie opisywano go jako nurka oferującego funkcję, której niewiele innych modeli mogłoby dorównać: "Pełna głębokość 1000 metrów jest dość rzadka, a Edox osiąga ją w zaskakująco przystępnej cenie" (Erik Slaven, Monochrome-watches 2020). Aktualnie jest znany jako "dobrze wyposażony i wykonany zegarek do głębokiego nurkowania", stworzony przez niezawodną markę, i za który nie utracisz majątek. (Brice Goulard, Monochrome-watches, 2021).

Nie możemy się z tym nie zgodzić. Wodoodporność do 1000 m jest dość rzadka i przychodzi nam do głowy tylko kilka egzemplarzy Invicty (np. te StarWarsy), które również osiągnęły tę wartość. Cena za tak wytrzymałą mechanikę również jest korzystna, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że marka Edox nie należy do Swatch Group jak wielu innych popularnych konkurentów (Tissot, Certina, Hamilton...), a więc musi polegać tylko sama na sobie.

Nie sądzimy, żeby każdy, kto myśli o Neptunianie, myśli też o głębokim nurkowaniu. Ale już sama świadomość deklarowanej wytrzymałości jest rozbrajająca... Zupełnie jak sam Neptun z potężnym trójzębem, który pręży swoją klatkę piersiową (krótko mówiąc, chłopięca rzecz, ten zegarek, co? ;) ).

Dýnko je samozřejmě šroubovací a krom Neptuna zaujme také vroubkováním po obvodu, připomínající vroubkování lunety.

Denko jest oczywiście gwintowane i oprócz Neptuna zachwyca również ząbkowaniem po obwodzie przypominającym ząbki lunety oraz wyrafinowanymi, dopracowanymi detalami.

Denko jest oczywiście pełne, co w przypadku wodoodpornego zegarka miałoby być oczywistością (zaskakuje w tym tylko Seastar 2000, który eksponuje mechanizm mechaniczny pomimo swojej wysokiej wodoodporności... Tak, przygotuj się, z tymi naszymi ulubieńcami nie będziemy unikać porównania w całym artykule). Pod spodem bije niezawodny szwajcarski mechanizm Sellita SW 200 z rezerwą chodu 38 godzin pracujący z częstotliwością 4 Hz i osadzony 26 kamieniami.

Neptunian należy do serii Skydiver, która szczyci się ciekawą historią! Sky Diver jest inspirowany modelami z lat 70., które pewien szwajcarski pułkownik wykonał dla swojej jednostki elitarnych spadochroniarzy. Miał być odpowiedni zarówno dla lotników, jak i nurków. Cały projekt miał być oczywiście ściśle tajny. Historię tajemniczego zamówienia opowiedział dopiero były zegarmistrz Edox podczas poszukiwań pochodzenia odnalezionego zegarka z wygrawerowanym tekstem "1973. Special production in strictly limited edition".

Galeria zdjęć zegarków sportowych EDOX
20.5.2024
Galeria zdjęć zegarków sportowych EDOX

Przyciąga designem i świetnie się go nosi

Zegarek nadający się do nurkowania saturowanego, a w dodatku jeszcze mechaniczny, nie może być mały (no chyba, że w jakimś scfi-fi). A kiedy nazwiesz zegarek Neptunian, musi on temu sprostać. Ciężkie stalowe nurki o grubości 16 mm i średnicy 44 mm raczej nie przypadną do gustu mężczyznom o szczupłych nadgarstkach. Z kolei w porównaniu do wspomnianego bardziej popularnego Tissot Seastar 2000, którego wszyscy uwielbiamy, nie jest to aż tak przesadzona wartość. Seastar 2000 (z wodoszczelnością 600 m) ma 46 mm, więc ich rozmiar i waga mogą być obciążeniem nie tylko dla „chudzielców”.

Nóżki są lekko ścięte, dzięki czemu dobrze przylegają do nadgarstka.

Design, choć bardzo klasyczny, zdecydowanie potrafi się podobać i przyciągać uwagę. Nie znajdziemy na nim obecnie coraz popularniejszego strukturowania, ale gładką powierzchnię w jasnych (ale nie jaskrawych) kolorach, delikatnie przechodzących w ciemniejszy ton wzdłuż krawędzi. Prezentuje się bez wątpienia pięknie.

Nawiasem mówiąc, posiada szafirowe szkiełko o grubości 3 mm (najgrubszym oferowanym przez Edox).

Koperta jest obramowana ceramiczną lunetą z białymi oznaczeniami i luminescencyjnym punktem zerowym. Tradycyjnie jest on czarny, ale ostatnio pojawiły się ciekawsze warianty kolorystyczne (zarówno z bransoletą stalową, jak i gumową: zobacz całą dotychczasową kolekcję).

Skala na bezelu i sam cyferblat są naprawdę dobrze czytelne. Klasyczny prostokątny kształt indeksów jest obcięty na 6, 9 i 12 godzinie. Wskazówka godziny jest zakończona wzorem "katedry" a wskazówka sekundy posiada na końcu "lizak". Da się zauważyć, że marka Edox sama rysuje i tworzy projekty, i trzeba przyznać, że potrafi sprawić, by klasyka była interesująca. Wszystko, od tarczy po bransoletę, wygląda na bardzo wyważone, doprecyzowane, domknięte… Krótko mówiąc, dobra robota.

Ach ta lumi...

Indeksy są specjalnie pokrywane najwyższej klasy szwajcarską Super-luminą. I tu pojawia się pierwsze zaskoczenie. Zegarek olśniewa przy podświetleniu, a jeśli chodzi o wytrzymałość, to najwyższa klasa tej luminescencji powinna wytrzymać naprawdę długo. Jednak wyniki naszego ostatniego testu luminescencji trochę nas zaskoczyły. Podczas gdy Tissot Seastar wyróżniał się taką samą luminescencją, Neptunian... No cóż, może mieliśmy pecha z jakimś wadliwym egzemplarzem i na pewno przetestujemy ten model ponownie:

Podczas oglądania luminescencji „okienko” na datownik jeszcze bardziej się wyróżnia. Tak, jest to praktyczne udziwnienie, ale nie każdy sobie pozwoli na coś takiego. Jednak musimy się troszkę przyczepić do tego, że jeżeli to okno już tam musi być, to mogłoby być przesunięte trochę do zewnątrz, tak aby jego krawędź pokrywała się z krawędziami indeksów.

Ostatni szczegół, który trochę nam przeszkadza, został już wskazany w recenzji Jovany Krstevski z Wristreview (2020): " Kolejnym drobnym szczegółem, którego moim zdaniem można było uniknąć, jest tekst o wodoodporności na chapter ringu. Czyste okrąg moim zdaniem wyglądałby lepiej, a odczyt głębi mógłby zlewać się z tekstem powyżej numeru 6."

A nasz zagraniczny kolega mówi prawdę, bez trochę rozpraszających danych na chapter ringu, cały wygląd zegarka byłby lżejszy, a piękna kolorowa powierzchnia tarczy uzyskałaby większą przestrzeń. Co nie byłoby złe, ponieważ z szeroką lunetą i chapter ringem uciskającym tarczę, zegarek wizualnie sprawia troszkę gorsze wrażenie niż by mógł.

Šroubovací korunka je chráněna a musím říct, že se s ní manipulovalo pohodlně a nedocházelo k žádnému viklání nebo jiným nešvarům šroubovacích korunek.

Gwintowana koronka jest chroniona i musimy powiedzieć, że była wygodna w obsłudze i nie dochodziło do żadnych przestojów ani innych problemów typowych dla zakręcanych koronek.

Być może oczekiwałeś u tak wytrzymałego zegarka oficjalnego certyfikatu nurkowego ISO 6425. Jest to jednak droższe i jeszcze się tego nie doczekaliśmy u mniejszej niezależnej marki. Cena w tym przypadku byłaby na pewno wyższa.

Ale to są naprawdę drobnostki, które ukazują nasze małe zegarkowe rozpieszczenie, a jak już wielokrotnie wspominaliśmy, zegarek jest naprawdę dobrze wykonany i na pewno nie umniejsza to jego uroku. A jeśli ktoś pragnie mniej popularnej marki i zegarka o męskim, klasycznym, ale ciekawym designie i szwajcarskim rodowodzie, ma tutaj zwycięzcę.

Recenzja Edox CO-1 Quartz Chronograph – Konkurencyjny nurek
9.4.2024
Recenzja Edox CO-1 Quartz Chronograph – Konkurencyjny nurek